Wszyscy jesteśmy tu u siebie

Słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lidzbarku Warmińskim mieli okazję obejrzenia filmu i wysłuchania opowieści o migracji ludności na Warmii w 1945 roku.

Na spotkanie do Lidzbarskiego Domu Kultury zaprosiła opiekunka lidzbarskiego UTW Jolanta Adamczyk, a główną prelegentką była Beata Błażejewicz-Holzhey. Słuchacze obejrzeli również prezentację w postaci filmu.

Film, w którym znalazły się między innymi wspomnienia i dawne fotografie rodzinne pani Beaty, pomógł przygotować inny mieszkaniec naszego miasta – Leszek Waga. Także zdjęcia jego rodziny, która ma korzenie na Kresach Wschodnich, znalazły się we wspomnianej prezentacji.

Spotkanie przypomniało o przesiedleniach Kresowiaków, którzy znaleźli swój nowy dom na Warmii, ale i o Niemcach, którzy wyemigrowali za zachodnią granicę oraz o tych mieszkańcach przedwojennej Warmii, którzy tu pozostali.

Na spotkanie Beata Błażejewicz-Holzhey zaprosiła również swoją siostrę Annę Brzozowską. Obie panie urodziły się w rodzinie, która ma wielonarodowe korzenie. Co jest obecnie bardzo charakterystyczne dla naszych terenów podlegających intensywnej migracji po drugiej wojnie światowej.

Prelegentka – Beata Błażejewicz-Holzhey rozpoczęła od tego, że mamy rok Franciszka Duszeńki, rzeźbiarza, który jest autorem projektu pomnika Obrońców Wybrzeża na Westerplatte, a ponadto w roku 2025 obchodzimy 80. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej.

– Świętej pamięci profesor Elżbieta Kaczmarek z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie badała problemy integracji kulturowej na Warmii po 1945 roku – opowiada Beata Błażejewicz-Holzhey. – Obok autochtonów pisała o osadnikach z tzw. Polski Centralnej, repatriantach głównie z dawnych Kresów Wschodnich i o reemigrantach, którzy stali się nowymi mieszkańcami obcej ziemi. Repatrianci przybywali w dwóch grupach. Pierwsza fala przypadła na lata 1945-1947. Osiedlali się na wsi, w zwartych grupach, zajmując całą wieś. Mówiło się o nich ”Zabużanie”, ale nie byli jednolici, były wśród nich regionalne grupy z Ukrainy, Białorusi, Litwy i rdzennej Rosji. W tej grupie byli też osadnicy wojskowi, którzy mieli pierwszeństwo w wyborze gospodarstw.

Pani Beata wspomniała również, że teren Warmii i Mazur różnił się wyraźnie od ubogich regionów Mazowsza i Kurpiów.


– Były tu brukowane drogi, ceglane zabudowania, zelektryfikowane wsie o uporządkowanej zabudowie i wysoka agrotechnika. Wszystko to wyraźnie wyróżniało na korzyść Warmię i Mazury – wyjaśnia lidzbarczanka. 

Jednym z tematów dotyczących migracji była trauma przesiedleńcza. O niej mówiła zaproszona tego dnia Anna Brzozowska, która prowadzi Pracownię Ciała i Duszy. 

Dobrym podsumowaniem spotkania może być cytowana wypowiedź profesora Andrzeja Saksona: „Wszyscy, którzy rozstrzygnięciem historii znaleźli się na tej ziemi po 1945 roku, a także każde kolejne pokolenie tu urodzone, mają wszelkie prawa, by czuć się tu jak u siebie. Są to ich ziemie serdecznie znajome, ich konkret egzystencjalny, stanowiący punkt odniesienia do planów życiowych.” 


Film można obejrzeć na stronie internetowej LW Media tutaj: https://www.facebook.com/p/LW-Media-100054540995488/


Tekst i foto: Ewa Lubińska

Udostępnij