Tego nie wolno Ci przechowywać w piwnicy, ale też na poddaszu, strychu, na klatce schodowej, czy na korytarzach piwnic. Chodzi o bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Możliwe, że niedługo czujki dymu będą obowiązkowe także w prywatnych budynkach.
Czego nie wolno przechowywać w piwnicy, na poddaszach i strychach, ale też w obrębie klatek schodowych i korytarzy? Przede wszystkim materiałów niebezpiecznych pożarowo takich jak:
– gazy palne (takie jak np.: propan-butan, acetylen, gazy palne wykorzystywane jako czynnik w instalacjach klimatyzacji),
– ciecze palne (takie jak np.: benzyna, rozpuszczalniki, alkohole, nafta i inne, które można zapalić w temperaturze otoczenia),
– materiały wybuchowe i wyroby pirotechniczne (takie jak np.: fajerwerki, zimne ognie, świece dymne, flary i race, pociski, granaty, niewybuchy) oraz inne materiały, jeśli sposób ich składowania, przetwarzania lub innego wykorzystania może spowodować powstanie pożaru.
Ponadto, przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, jednoznacznie wskazują, że zabronione jest przechowywanie pełnych, niepełnych i opróżnionych butli przeznaczonych do gazów palnych na nieużytkowych poddaszach i strychach oraz w piwnicach.
Dodatkowo na drogach komunikacji ogólnej służących ewakuacji, zabronione jest składowanie wszelkich materiałów palnych lub umieszczanie w ich obrębie przedmiotów w sposób zmniejszający ich wymaganą szerokość albo wysokość.
Materiałów palnych nie można przechowywać również w pomieszczeniach technicznych, na nieużytkowych poddaszach i strychach oraz na drogach komunikacji ogólnej w piwnicach.
Kto za to odpowiada?
Za przestrzeganie przepisów z zakresu ochrony przeciwpożarowej odpowiada właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu budowlanego lub terenu albo inna osoba, która nimi włada.
Co ważne, brak świadomości w kwestii obowiązujących wymagań nie zwalnia z odpowiedzialności za ich nieprzestrzeganie.
Dobrą praktyką w takiej sytuacji jest dokonywanie okresowych przeglądów stanu ochrony przeciwpożarowej (np. raz w roku) i usuwanie stwierdzonych nieprawidłowości na bieżąco.
Czujka dymu będzie obowiązkowa?
W Komendzie Główniej Państwowej Straży Pożarnej trwają prace nad przepisami wprowadzającymi obowiązek stosowania w mieszkaniach autonomicznych czujek dymu.
Wykorzystane w czujkach autonomicznych sensory wyczulone na tlenek węgla lub dym mają kilkuletnią trwałość i mogą zapewniać bezpieczeństwo domowników przez nawet kilka lat.
Ich działanie oparte jest najczęściej na czujnikach elektrochemicznych lub optycznych wykrywających tlenek węgla lub dym. W przypadku wykrycia tlenku węgla np. z urządzeń grzewczych lub dymu będącego wynikiem niekontrolowanego procesu spalania wchodzą w stan alarmu, sygnalizując optycznie i dźwiękowo o zagrożeniu.
Sygnał dźwiękowy osiąga natężeniu dźwięku ok. 85 dB, co pozwala obudzić nawet osoby śpiące i w odpowiednio wcześnie ostrzec o niebezpieczeństwie. Koszt takich czujek nie jest wysoki, a cena naszego bezpieczeństwa – bezcenna!
Państwowa Straż Pożarna prowadzi ogólnopolską kampanię edukacyjno-informacyjną „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!” na temat zagrożeń związanych z możliwością powstania pożarów w mieszkaniach lub domach jednorodzinnych oraz zatruciem tlenkiem węgla.
Przypominamy, że niedawno w pożarze piwnicy zginęło dwóch strażaków. Ponadto w wyniku wybuchu w piwnicy wiele osób zostało rannych.
Komenda Główka PSP zwraca uwagę, na to, że autonomiczne czujki dymu lub czadu, zasilane bateriami mogą uratować nasze zdrowie i życie i przypomina: „Czujki takie można zamontować przy wykorzystywaniu taśmy dwustronnie klejącej na suficie pomieszczenia, gdzie nie musimy korzystać z kołków, wiertarek itp”.
(Źródło: KG PSP)