W Stoczku już po raz drugi Gmina Kiwity zorganizowała spotkanie dla mieszkańców okolicznych miejscowości. Początkowo skierowane było do osób starszych i samotnych, ale miejsca przy stole nie zabrakło dla nikogo. O wigilijne potrawy zadbały panie z trzech kół gospodyń wiejskich.
Grudzień obfituje w spotkania opłatkowe różnych formalnych i nieformalnych grup. Trzeba jednak przyznać, że chyba nigdzie w całym powiecie lidzbarskim przy wigilijnym stole nie zasiadło na raz aż tyle osób, co w minioną niedzielę w Stoczku. Spotkanie zorganizowane przez Wójta Gminy Kiwity Jacka Pawlika to nie tylko wspólna wieczerza. To przede wszystkim wzmacnianie więzi między mieszkańcami różnymi miejscowościami regionu oraz troska o osoby starsze i samotne.
– Cieszę się, że możemy tu być razem. To wyjątkowy czas, kiedy zasiadamy przy wspólnym stole i możemy poczuć się nie tylko mieszkańcami gminy, ale przede wszystkim braćmi i siostrami – powiedział przed rozpoczęciem kolacji wójt Jacek Pawlik.
Na stole nie mogło zabraknąć tradycyjnych wigilijnych dań. A kto mógłby przyrządzić smaczniejsze potrawy niż panie z kół gospodyń wiejskich? A dokładnie z trzech kół: KGW Zocha z Kiwit, KGW ze Stoczka i KGW z Naprat. Trzeba przyznać, że wszystko było pyszne i z pewnością nikt nie odszedł od stołu głodny.
Spotkanie wigilijne to nie tylko coś dla ciała ale i ducha. Na scenie wiejskiej świetlicy wystąpili tancerze i wokaliści Zespołu Tańca Ludowego Perła Warmii. Wydarzenie poprowadził kierownik ZTL Paweł Sadowski, a o oprawę techniczną zadbał Marek Werbicki.
Spotkanie wigilijne Gminy Kiwity odbyło się po raz drugi i zapewne nie ostatni. Gościom smakowało zarówno jedzenie jak i klimatyczna oprawa muzyczna. Pozostaje czekać do przyszłego roku mając nadzieję, że o catering znów zadbają te same panie z KGW.
oko