Kąpiele morsów, kulig, licytacje, strzelanie z kulek, dużo pysznego jedzenia i ognisko czekały dziś na wszystkich, którzy przyjechali nad Jezioro Wielochowskie, aby wesprzeć małego Jasia.
Dzisiejsza impreza nad Wielochowem jest doskonałym przykładem wspaniałej oddolnej inicjatywy, której przyświecał jeden cel – zdrowie Jasia. Główny bohater zmaga się z chorobą nowotworową i wymaga bardzo kosztownego leczenia. W tym celu zorganizowano liczne zbiórki, a jego tata wyruszył rowerem w podróż po Polsce, aby w ten sposób dotrzeć do jak największej liczby darczyńców.
Jedna z takich akcji odbyła się dziś z inicjatywy lidzbarskich morsów i 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego. Włączyło się w nią mnóstwo osób prywatnych, grup formalnych i nieformalnych oraz firm. Przekazali datki, fanty na loterię, zorganizowali poczęstunek, dołożyli cegiełki do licytacji i pomogli w organizacji wydarzenia. Warto wymienić oprócz morsów i żołnierzy, Jacka Wiśniowskiego Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego, Niepubliczną Szkołę Policealną i Liceum Ogólnokształcące w Lidzbarku Warmińskim, Catering Mazurska, strażaków z OSP Runowo, Lidzbarski Klub Sportów Walki Olympia, oraz morsów i panie (morświnki?) z Ornety, Biskupca, Dobrego Miasta i okolic innych warmińsko-mazurskich jezior.
Impreza zakończyła się wspólnym ogniskiem.
Miło nam poinformować, że dzięki pomocy wielu osób udało się zebrać 1,5 mln złotych na operację Jasia! „Nadwyżka” wesprze rehabilitację małego bohatera. Wraz z redakcją Warmia Info pozdrawiamy wszystkich darczyńców oraz przyjaciół Jasia. Dzięki Wam ma on szansę na normalne życie!
oko