Jacek Wiśniowski: o sukcesach, wyzwaniach i planach na przyszłość Lidzbarka Warmińskiego

Jacek Wiśniowski jest najdłużej urzędującym burmistrzem w historii Lidzbarka Warmińskiego. Wiosną tego roku został ponownie wybrany w pierwszej turze, notując rekordowe poparcie mieszkańców.

– Jest pan burmistrzem od 10 lat. Co uważa pan za największy sukces, a co za największą porażkę swojego urzędowania?

Najbardziej cieszy mnie dobra współpraca z mieszkańcami. Przez te lata udało mi się zbudować i utrzymać dialog. To bardzo ważne, bo jedynie z poparciem i zrozumieniem mieszkańców możemy realizować wspólne cele. Oczywiście sam niewiele bym zdziałał. Przez ten czas stworzyłem skuteczny zespół pracowników urzędu miejskiego i miejskich spółek. Dzięki naszej wspólnej pracy zainwestowaliśmy w rozwój miasta 300 mln zł, z czego 2/3 tej kwoty to pozyskane dofinansowania zewnętrzne. To infrastrukturalny sukces, który udało się osiągnąć. Z małego, sennego miasteczka zmieniamy się w miejscowość turystyczną, przygotowaną, by w przyszłości zostać uzdrowiskiem.

Za porażkę uważam również współpracę z mieszkańcami, ale w innym sensie. Jestem idealistą i bardzo chciałbym mieć poparcie wszystkich lidzbarczan. Są jednak osoby, których nie przekonałem do obranego przez miasto kierunku rozwoju. To marginalne sytuacje, ale traktuję je jako wyzwanie i mam nadzieję, że w nadchodzących latach uda mi się przekonać ich, że zmierzamy w dobrym kierunku.

– Jakie są pana plany na przyszły rok? Co uważa pan za najważniejsze wydarzenie?

Najważniejsze jest uzyskanie statusu uzdrowiska. Przez ostatnie lata intensywnie się do tego przygotowywaliśmy. Pracowaliśmy nad przekonaniem mieszkańców do naszej wizji i budowaliśmy infrastrukturę. Wierzę, że w 2025 roku zdobędziemy ten status, a może nawet zmienimy nazwę miasta na Lidzbark Warmiński-Zdrój, oczywiście po konsultacjach i pozytywnym przyjęciu propozycji przez mieszkańców.

– Na jakim etapie są przygotowania do uzyskania statusu uzdrowiska? Co jeszcze musi zostać zrobione?

Musieliśmy uzupełnić dokumentację przekazaną do Ministerstwa Zdrowia o kolejne dwa dokumenty: „Rozszerzenie koncepcji na wydobycie wód leczniczych”, gdzie już mamy wykonane badania potwierdzające ich właściwości, oraz opinię głównego konsultanta do spraw uzdrowisk w Polsce. Wierzę, że to będzie już wszystko.

– W strefie uzdrowiskowej mamy tężnie, Pawilon Zdrowia oraz zakład przyrodoleczniczy i sanatoryjny, którego budowa dobiega końca. Co jeszcze powstanie w strefie?

Najważniejsze, że wszystkie działki w strefie uzdrowiskowej zostały sprzedane prywatnym inwestorom. Mówienie o tym, co i kiedy powstanie jest trudne. Znamy przeznaczenie działek, ale zważywszy na to, że nie my jesteśmy inwestorem, nie możemy powiedzieć na pewno, kiedy i co powstanie. Nie chcemy zapeszać. Podobnie było w strefie przemysłowej. Prywatni inwestorzy nabyli działki i deklarowali budowę fabryk i zakładów pracy. Głośno mówiliśmy o tym, co tam powstanie, a były to wspaniałe wizje. Wtedy przyszła pandemia COVID, a wraz z nią ogromne spowolnienie gospodarcze, szybko rosnąca inflacja i wojna w Ukrainie. To skutecznie zablokowało działania inwestorów i doprowadziło do zahamowania inwestycji. Ostrożnie mogę powiedzieć, że mamy deklaracje budowy zakładów przyrodoleczniczych, ośrodków zdrowia i zakładu opieki długoterminowej. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że w strefie powstaną trzy budynki uzdrowiskowo-rehabilitacyjne wraz z infrastrukturą towarzyszącą za 5 mln złotych, które są inwestycją miejską i przez miasto będą administrowane.

– W jaki sposób miasto zamierza zarządzać tymi obiektami?

Liczę na to, że całość zarządzania strefą uzdrowiskową będzie należało do spółki będącej w 100% własnością miasta. Z długoterminowego punktu widzenia takie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze. Chodzi nie tylko o sprawy podatkowe, ale i inwestycyjne. Zaczęliśmy już przygotowania. Aktualnie odwiert, z którego czerpana jest woda lecznicza, jest zarządzany przez spółkę „Warmińskie źródło”, która w 50% należy do miasta i w 50% do Starostwa Powiatowego. Zawarliśmy porozumienie z powiatem na temat możliwości przejęcia ich części własności odwiertu w zamian za nieruchomości należące do gminy miejskiej. Spółka miejska „Warmińskie źródło” odpowiadałaby za prowadzenie całej strefy uzdrowiskowej.

– Jeśli miasto stanie się jedynym właścicielem odwiertu, jakie będą związane z tym korzyści?

Odwiert jest niezbędny do właściwego działania uzdrowiska i jego dalszego rozwoju. Po przejęciu udziałów w spółce będzie mogła ona zarządzać nie tylko odwiertem, ale całą strefą uzdrowiskową. To znacznie uprości sprawy administracyjne i da nowe możliwości rozwoju.

– Jakie możliwości ma pan na myśli?

Mając odwiert, będziemy mogli np. przeanalizować możliwości wprowadzenia produkcji wody butelkowanej. Byłaby to świetna promocja lidzbarskiego uzdrowiska, a pijalnia wód leczniczych wzbogaciłaby jego ofertę.

– Kiedy miasto przejmie odwiert?

Myślę, że może to nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku.

– Czy to prawda, że planuje pan wprowadzić w mieście strefy płatnego parkowania? Jeśli tak, to kiedy?

Dyskusje na temat wprowadzenia stref płatnego parkowania prowadzone są już dość długo, a pomysł podsunęli przedsiębiorcy, którzy narzekali na brak miejsc parkingowych w pobliżu ich firm. Analizowaliśmy różne możliwości. Planujemy wprowadzić testową strefę płatnego parkowania na ulicy Wysokiej Bramy i Konstytucji 3 Maja, abyśmy mogli sprawdzić, jak to rozwiązanie zostanie przyjęte przez mieszkańców. Jeśli mieszkańcom pomysł się spodoba, rozszerzymy strefę o kolejne ulice. Jeśli nie, z pomysłu zrezygnujemy. Wszelkie decyzje w tej sprawie będą odpowiednio konsultowane.

– Wielokrotnie wspominał pan o planach uruchomienia Karty Mieszkańca. Kiedy możemy spodziewać się jej wprowadzenia i właściwie po co jest ta karta?

Wdrażanie karty planujemy na przyszły rok. Otrzymają ją wszyscy zameldowani w naszym mieście, co powinno przekonać do meldunku tych, którzy zostawiają swoje podatki gdzie indziej. Karta ma zwiększyć poczucie przynależności. Każdy, kto rozlicza PIT w Lidzbarku Warmińskim, wspiera rozwój miasta. Podatek to główne źródło dochodów miasta. Warto pamiętać, że część każdego zapłaconego podatku wraca do miejskiej kasy. Dzięki temu finansujemy bezpłatne autobusy, nowoczesną infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, oświatę i wiele innych usług.

– Rozumiem, jednak czy wpływy z podatków przekonają statystycznego Kowalskiego? Czy karta da jakieś wymierne korzyści od razu?

Oczywiście. Karta pozwoli zaangażować i wspierać przedsiębiorców działających na terenie miasta. To nie tylko promocja ich działalności, ale także wsparcie sprzedaży. Mieszkańcy będą mogli korzystać z ulg i rabatów.

– W jaki sposób karta ma pomóc przedsiębiorcom?

Gmina będzie mogła zawierać porozumienia z przedsiębiorcami, wprowadzając różnorodne programy lojalnościowe i zniżki. Dzięki okazaniu Karty Mieszkańca będzie można skorzystać z rabatów lub promocji dostępnych tylko dla mieszkańców. To zachęci klientów do wybierania lokalnych ofert, zamiast szukać ich poza miastem.

Karta umożliwi także szerszy dostęp do usług oświatowych, sportowych, kulturalnych i komunalnych. Może uprawniać do bezpłatnego wejścia na hale sportowe, a w przyszłości, kto wie, może nawet oferować zniżki w Termach Warmińskich. Jeśli zarządzanie obiektami uzdrowiskowymi będzie w rękach miejskiej spółki, wprowadzimy korzystne rabaty, np. na korzystanie z basenów dla uczniów z naszych szkół. Karta obejmie również zniżki na bilety do kina, dostęp do stref płatnego parkowania i wiele innych udogodnień.

– Czy oprócz uzdrowiska czeka pan na realizację innych inwestycji?

Staram się zawsze dotrzymywać obietnic. Jedną z nich jest termomodernizacja Szkoły Podstawowej nr 1. Jesteśmy na ostatnim etapie składania wniosków o dofinansowanie. Wkrótce podpiszemy też umowę na adaptację pomieszczeń SP 1 pod żłobek z 36 miejscami dla maluchów. W najbliższym czasie rozpoczniemy termomodernizację i doposażenie Lidzbarskiego Domu Kultury. Planujemy rozwój strefy aktywności sportowej przy ul. Polnej, budowę nowego budynku szatni z salą konferencyjną na stadionie oraz rozważamy budowę pełnowymiarowego boiska piłkarskiego ze sztuczną nawierzchnią. Aktualnie prowadzimy termomodernizację budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Remonty ulic to także priorytet. Aktualnie remontujemy i w przyszłym roku będziemy remontować kilkanaście ulic. Są to ostatnie drogi, które nie były jeszcze modernizowane. Prace obejmą m.in. ulice Astronomów, Mazurską, Spacerową, Warmińską, Wiosenną, Ogrodową, Kolejową i pozostałą część ulicy Grabowskiego.

– A co z drugą częścią budynku dawnego dworca PKP?

Projekty są gotowe, czekamy na możliwość pozyskania dofinansowania. Prace rozpoczniemy natychmiast po jego otrzymaniu.

I ostatnie pytanie. W tym roku miejskiego Sylwestra nie będzie. Skąd taka decyzja?

Sylwester miejski odbędzie się, jednak w tym roku zmieniamy jego formę. Nie będzie pokazu fajerwerków o północy. To była atrakcja skierowana głównie do dorosłych mieszkańców, z których wielu i tak spędza czas na balach i zabawach. Reagujemy także na sygnały mieszkańców o negatywnym wpływie pokazów pirotechnicznych na zwierzęta domowe i dzikie. Dlatego zapraszam na pokaz fajerwerków 1 stycznia o godzinie 17.00 na bulwary. Wybraliśmy tę porę, aby całe rodziny mogły wspólnie świętować Nowy Rok. Fajerwerki będą specjalne – tzw. silenty, generujące znacznie mniej hałasu. Sprawdźmy razem jak to wygląda.

Korzystając z okazji, składam wszystkim mieszkańcom i Czytelnikom Warmia Info najserdeczniejsze życzenia zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku. Niech to będzie dla Was dobry rok!

– Dziękuję za rozmowę.

Sypi

IMG 0534 2
Udostępnij