W Lidzbarku Warmińskim przed tygodniem odbył się festiwal Batizado i Toca de Cordoes, najważniejsze wydarzenie dla miłośników capoeira. Ponad sto osób uczestniczyło w warsztatach prowadzonych przez mistrzów z Brazylii.
Czym jest capoeira? Aby to wyjaśnić, trzeba cofnąć się do czasów kolonialnych Brazylii. Capoeira została stworzona przez afrykańskich niewolników pracujących na plantacjach. Poddawani brutalnemu traktowaniu, opracowali techniki walki ukryte pod postacią tańca, aby zachować swoją tożsamość i przygotować się do ewentualnej ucieczki lub samoobrony. Capoeira stała się symbolem oporu i walki o wolność.
Rozwijała się głównie w północno-wschodniej Brazylii, szczególnie w regionie Bahia. Niewolnicy trenowali ją w tajemnicy, a jej styl różnił się w zależności od regionu, znany był jako „jogo de angola” lub „jogo de regional”. Z czasem capoeira ewoluowała, łącząc elementy walki, tańca, akrobatyki i muzyki. Mistrzowie, znani jako „mestres”, przekazywali swoje umiejętności kolejnym pokoleniom.
Muzyka jest kluczowym elementem capoeira, tradycyjnie wykonywana na instrumentach takich jak berimbau, atabaque, pandeiro i agogo. Pomimo zakazów i prześladowań ze strony władz brazylijskich, w latach 30. XX wieku dzięki Mestre Bimby i Mestre Pastinhy capoeira została uznana jako oficjalna forma sztuki walki. Obecnie istnieją dwa główne style: Capoeira Regional i Capoeira Angola.
Dziś capoeira jest popularna na całym świecie. W Lidzbarku Warmińskim trenuje około 100 osób, zarówno dzieci, jak i dorośli. Treningi prowadzi Marcin Lipski, który rozpoczął swoją przygodę z capoeira ponad 20 lat temu.
Początki były trudne. Marcin marzył o podróży do Brazylii, co stało się możliwe, gdy rozpoczął studia w Olsztynie i poznał Tanię, której siostra mieszkała w Brazylii. Marcin pożyczył pieniądze na bilet i z ograniczonymi środkami finansowymi udał się do Brazylii, gdzie zamieszkał z Kasią, Renato i ich córkami.
— Miałem 23 lata, kiedy poleciałem do Brazylii do dziewczyny, z którą wymieniłem dwa maile i dwa razy rozmawiałem przez telefon — wspomina Marcin Lipski. — Podziwiam Kasię i jej męża Renato za przyjęcie obcego chłopaka z Polski. Myślę, że Tania, siostra Kasi, przedstawiła mnie w dobrym świetle.
Marcin trenował intensywnie, mając po 13 treningów w tygodniu. Dzięki pomocy lokalnych nauczycieli szybko zdobywał nowe umiejętności. Po powrocie do Polski zorganizował pierwszy obóz treningowy i zaprosił nauczycieli z Brazylii.
Grupa w Lidzbarku Warmińskim rozwijała się, a w 2007 roku odbyło się pierwsze Batizado. Marcin został niedawno siódmym w Polsce contramestre, co jest wysokim stopniem mistrzowskim. Jego szkoła, „E só alegria” („Tylko radość”), prowadzi zajęcia w Lidzbarku Warmińskim i Olsztynie, przyciągając dzieci, młodzież i dorosłych.
Festiwal Batizado i Toca de Cordoes odbywa się pod patronatem burmistrza Lidzbarka Warmińskiego, Jacka Wiśniowskiego.